środa, 31 lipca 2013

Rozdział 9 - Zemszczę się

Rozdział 9

Weszłam do salonu, gdzie Aron siedział z laptopem na kolanach. 
- Czego szukasz? - zapytałam siadając obok. 
- Mam nieprzyjemną wiadomość. - powiedział - Szukałem pogody na jutro... - dodał. - Jutro będzie padać deszcz i będzie o wiele chłodniej  niż dzisiaj nad całym miastem i okolicami. - Zrobiłam smutną minę. 
- Co?! - zawyłam - Kłamiesz! Dlaczego akurat jutro?! - krzyknęłam załamana. - Chciałam ten dzień spędzić najlepiej w całe wakacje! - wstałam i usiadłam na fotelu przytulając się, a raczej zgniatając poduszkę. Nagle do pokoju wpadł JR.
- Ej, sprawdzałem pogodę! Ale nam się trafiło, będzie świetnie! - powiedział ucieszony. Gdy to usłyszałam puściłam poduszkę i przesłałam Kwak'owi spojrzenie "Już nie żyjesz!". On natomiast wstał i zaczął uciekać. Szybko ruszyłam w pogoń za nim. Nagle żartowniś wbiegł do jakiegoś pokoju, a ja nie zwracając uwagi kogo to pokój wbiegłam razem za nim. Zatrzymałam się i pomachałam do mojego brata, gdyż był to jego pokój i dalej ruszyłam, aby zemścić się na Aron'ie. 
- Baekho, zrób coś z nią! - krzyknął Aron i wybiegł. 
- Zostaw go. - powiedział DongHo - Nie jest wart tyle wysiłku. - dodał.
- Zasłużył sobie! - krzyknęłam. - Jeszcze się na nim zemszczę! - dodałam i spokojnie wyszłam. Potem wróciłam do swojego pokoju i zaczęłam przeglądać ubrania w szafie. Musiałam wybrać między strojem kąpielowym w kolorze białym, w czarne kropki i w panterkę. Po zastanowieniu stwierdziłam, iż ten w panterkę jest ładniejszy. Następnym co zrobiłam było zadzwonienie do Yeonrin. Wybrałam jej numer w kontaktach i przyłożyłam telefon do ucha.
- Halo? - zapytał znajomy głos.
- Cześć =^.^= - powiedziałam - Wiesz co jutro jest?
- Eem, piątek?? - zapytała zdziwiona.
- Nie! Jutro jest dzień "YuRi zabiera Yeonrin na plażę" =^,^= - powiedziałam bardzo szczęśliwa.
- Same jedziemy? - zapytała.
- Nie, co ty. Jeszcze będzie z nami 5 wariatów C: . - oznajmiłam. - Dam ci adres, ktoś cię może przywieść jutro na 10:00? - zapytałam.
- Raczej tak. - odpowiedziała. Potem dałam jej adres i jeszcze trochę rozmawiałyśmy. 
- I jak? - zapytała. - Jak chłopcy?? - dopytywała się.
- Ale o co ci chodzi? O.O - zdziwiłam się. - Normalni wariaci, wstaje, jem, budzę MinKi'ego, idę do sklepu, jem, gadam z tobą, wymyślam zemstę na Aron'a? - odpowiedziałam. - Nic nadzwyczajnego :D
- Jak to? - zapytała. - Żaden z nich ci się nie podoba? o.o - na co ja wybuchłam śmiechem. 
- Przestań gadać głupoty, ja tylko z nimi po ludzku mieszkam. - dodałam. Potem zakończyłyśmy rozmowę, a ja zaczęłam się jeszcze przygotowywać na jutro.

__________________________________________________
Dzięki za komentarze, chociaż nie uważam, że jest aż tak dobrze o.o Wydaję mi się, że coraz gorzej ._. I coraz krócej. Obiecuję, przyłożę się i jak ostatnio pisałam, 10 rozdział będzie długi ;) No to co? Hwaiting =^.^= 
Ps. Czekam na comeback Nu'est ^.^
A i łapajcie :3 https://twitter.com/klaudiapiegusek

6 komentarzy:

  1. Pierdoły godosz xD
    B.fajne jest ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja Ci zaraz dam gorzej! :D
    Jest coraz lepiej i mam nadzieję, że zacznie się rozkręcać jeszcze bardziej :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, tak. 10 ma być mega długi, bo przyjdę do cb w nocy. ;dd
    Zaczęłam czytać od początku i jest prześwietny! ♥
    Ren jest taki boski <3
    I wgl nie jest coraz gorzej, tylko lepiej według mnie! ;dd

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaa to ja czekam na mega długi 10 rozdział. bo inaczej naśle na ciebie moją mafie o.O .

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nieprzyjemną wiadomość... Panterka jest passé.

    OdpowiedzUsuń